Od czasu do czasu mamy mega parcie na lody, szczególnie wtedy, gdy za oknem upał i skwar, a w domu przeciągu brak... Lubimy także sobie w tejże kwestii dogodzić, więc poszukujemy smaków innych niż te dostępne powszechnie. Tak właśnie trafiliśmy na lody ChokABlok w sieci sklepów Tesco.
W samym sklepie postawiono nas przed wyborem pomiędzy trzema smakami, choć wiem, że producent chwali się znacznie szerszą gamą smakową. Postawiliśmy na smaki miliardera, a dokładnie 'Billionaire's Shortcake'. I cytując producenta: "jedwabiste i kremowe lody karmelowe z ciągnącymi się kawałkami słodkich
karmelowych krówek, pokrytych prawdziwą czekoladą, kawałkami kruchego
ciasta oraz wstążkami sosu karmelowego" - czekała nas istna uczta bogacza.
Po otwarciu naszym oczom ukazują się faktycznie jedwabiste lody o smaku toffi z masą kremu karmelowego. Pierwszy smak... OK - szczerze mówiąc żadnej furory.... Zagłębiając się jednak łyżeczką ku dnu natrafiamy na kawałki cukierkowych krówek, oraz ciasteczkowe kuleczki w polewie czekoladowej. I tu miłe zaskoczenie - pomimo różnorodności smaków, lody nie są zbytnio słodkie. Zdecydowanym ich plusem są te chrupiące dodatki - krówki i ciasteczka.
Bardzo podoba się nam także opakowanie - proste, z istotnymi informacjami na opakowaniu, no i zdjęcie na pokrywce! Otóż zdjęcie na pokrywce pozwala nam zajrzeć do pudełka bez konieczności rozrywania go przed sklepową lodówką. Na wieczku każdego opakowania zamieszczono zdjęcie autentycznych lodów, które znajdziemy w środku. To zdecydowany plus.
Jak dla nas jednak cena 14,99 PLN za 500ml to ciut za dużo...
Czas na ocenę ogólną - skala 1-5!
OCENA TOMKA:
opakowanie: 5
wygląd lodów po otwarciu opakowania: 4+
smak: 2
dodatki: 3
cena: 1
OCENA JUSKI:
opakowanie: 5
wygląd lodów po otwarciu opakowania: 5
smak: 3+
dodatki: 4+
cena: 1
Mimo wszystko z chęcią spróbujemy innych produktów serii ChokABlok - o ile będą dostępne w niższych cenach... A jest w czym wybierać....
(zdjęcia pochodzą za strony: http://chokablok.com/
SMACZNEGO!! :))
niedziela, 10 czerwca 2012
piątek, 8 czerwca 2012
Zalewane z truskawkami i rabarbarem
Przepis na tą pyszność znalazłam w specjalnym wydaniu 'Mojego Gotowania', które w całości poświęcone zostało wypiekom z owocami sezonu letniego. Ciasto zalewane powstało spontanicznie na potrzeby weekendowego wyjazdu na działkę. Jeszcze ciepłe zapakowaliśmy do samochodu i obawiałam się, że będę targała ciężką blachę z powrotem... Nic bardziej mylnego - ciasto zniknęło w całości, krok po kroku, zupełnym cichaczem :)
Za jakość zdjęć przepraszam - robione były w warunkach bojowych telefonem komókowym :)
Do przygotowania ciasta potrzebujemy:
Całe jajka ubijamy z cukrem pudrem by uzyskać lekką, gładką i puszystą masę. Dodajemy mąkę przesianą wraz z proszkiem do pieczenia i mieszamy łyżką lub szpatułką. Blachę (ja użyłam takiej o wymiarach 20x20) smarujemy dość grubo masłem i posypujemy warstwą bułki tartej. Na dnie układamy truskawki i kawałki rabarbaru. Posypujemy owoce cukrem waniliowym i cynamonem. Całość zalewamy ciastem i wstawiamy do piekarnika na około półgodziny. Pieczemy w temperaturze 160 stopni.
Przepis podpowiada, aby przed podaniem ciasta wyjąć je z formy na talerz, przekręcając blachę do góry nogami. My wyjmowaliśmy je bezpośrednio z blaszki i też wyglądało i smakowało super.
Ciasto na talerzykach posypałąm cukrem pudrem, ale w warunkach domowych można podać je na przykład z kulką lodów waniliowych.
SMACZNEGO! :))
Za jakość zdjęć przepraszam - robione były w warunkach bojowych telefonem komókowym :)
Do przygotowania ciasta potrzebujemy:
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 szklanka mąki tortowej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- truskawki i rabarbar w ilości wystarczającej do dokładnego pokrycia blaszki
- cynamon
- cukier waniliowy
- cukier puder do posypania
- masło i bułka tarta do formy
Całe jajka ubijamy z cukrem pudrem by uzyskać lekką, gładką i puszystą masę. Dodajemy mąkę przesianą wraz z proszkiem do pieczenia i mieszamy łyżką lub szpatułką. Blachę (ja użyłam takiej o wymiarach 20x20) smarujemy dość grubo masłem i posypujemy warstwą bułki tartej. Na dnie układamy truskawki i kawałki rabarbaru. Posypujemy owoce cukrem waniliowym i cynamonem. Całość zalewamy ciastem i wstawiamy do piekarnika na około półgodziny. Pieczemy w temperaturze 160 stopni.
Przepis podpowiada, aby przed podaniem ciasta wyjąć je z formy na talerz, przekręcając blachę do góry nogami. My wyjmowaliśmy je bezpośrednio z blaszki i też wyglądało i smakowało super.
Ciasto na talerzykach posypałąm cukrem pudrem, ale w warunkach domowych można podać je na przykład z kulką lodów waniliowych.
SMACZNEGO! :))
sobota, 2 czerwca 2012
Wieprzowe wałeczki a'la kebab
Czasami potrzebuję odmiany w codziennych obiadach. Lubię też zaskakiwać Tomka (choć nie zawsze mu się to podoba). Korzystając z kilku wolnych chwil weekendowych przygotowałam mięso mielone, jednak nieco inaczej niż w formie tradycyjnych kotletów czy pulpetów, szczerze mówiąc spaghetti też już się nam przejadło :)
Do stworzenia wałeczków z mięsa mielonego zainspirowało mnie wspomnienie ubiegłorocznego grilla, na którym zaserwowano nam nadziewane na patyk szaszłyki z mięsa mielonego. Tak właśnie powstały wieprzowe wałeczki, które można podać rodzinie w formie obiadu na ciepło, lub jako przekąska na zimno, kiedy wpadną goście.
Do wykonania 12 wałeczków wykorzystałam:
Mięso przygotowujemy tak jak na kotlety mielone. W misce mieszamy mięso, z rozmoczoną bułką. Dodajemy jajko, cebulę i przyprawy do smaku. Masa musi być zwięzła, ale nie za bardzo, bo nasze wałeczki będą twarde. Na patelni grillowej posmarowanej odrobiną oleju układamy uformowane wałeczki i smażymy je aż uzyskają brązowy kolor.
Gotowe wałeczki są aromatyczne i przepyszne. Podajemy je z warzywami do obiadu, lub na zimno jako przekąskę z czerwonym sosem czosnkowym, który można przygotować szybko i w prosty sposób.
Potrzebujemy:
Majonez, jogurt i ketchup mieszamy w miseczce, dodajemy rozgnieciony czosnek i wkładamy na kilka chwil do lodówki, żeby sos nabrał smaku.
I gotowe!
SMACZNEGO! :)
Do stworzenia wałeczków z mięsa mielonego zainspirowało mnie wspomnienie ubiegłorocznego grilla, na którym zaserwowano nam nadziewane na patyk szaszłyki z mięsa mielonego. Tak właśnie powstały wieprzowe wałeczki, które można podać rodzinie w formie obiadu na ciepło, lub jako przekąska na zimno, kiedy wpadną goście.
Do wykonania 12 wałeczków wykorzystałam:
- 500g mięsa mielonego wieprzowego lub wieprzowo-wołowego
- mała cebula
- ząbek czosnku
- jajko
- mała namoczona sucha bułka
- odrobina przyprawy maggi
- łyżka przyprawy do gyrosa
- pieprz
- sól
- kilka łyżek oliwy do smażenia
Mięso przygotowujemy tak jak na kotlety mielone. W misce mieszamy mięso, z rozmoczoną bułką. Dodajemy jajko, cebulę i przyprawy do smaku. Masa musi być zwięzła, ale nie za bardzo, bo nasze wałeczki będą twarde. Na patelni grillowej posmarowanej odrobiną oleju układamy uformowane wałeczki i smażymy je aż uzyskają brązowy kolor.
Gotowe wałeczki są aromatyczne i przepyszne. Podajemy je z warzywami do obiadu, lub na zimno jako przekąskę z czerwonym sosem czosnkowym, który można przygotować szybko i w prosty sposób.
Potrzebujemy:
- 3 łyżki majonezu
- 2 łyżki gęstego jogurtu
- 2 łyżki ketchupu
- 2 ząbki czosnku
Majonez, jogurt i ketchup mieszamy w miseczce, dodajemy rozgnieciony czosnek i wkładamy na kilka chwil do lodówki, żeby sos nabrał smaku.
I gotowe!
SMACZNEGO! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)