niedziela, 11 marca 2012

Tarta pełna sera i szpinaku

Od czasu do czasu robię nalot na pobliski kiosk i kupuję wszystkie szeleszczące publikacje dotyczące gotowania: "Kuchnia", "Bistro", "Sól i pieprz", "Moje gotowanie" i oczywiście "Polska gotuje". Właśnie w tym ostatnim czasopiśmie z lutego i marca bieżącego roku znalazłam przepis, który od razu przykuł moją uwagę. Po pierwsze są w nim moje dwa ulubione sery: feta i mascarpone, po drugie szpinak, którego fanką nie jestem, ale do którego również próbuję się przełamać, zatem ciągle testuję. Na przykład dzięki rzeczonej tarcie dowiedziałam się, że owszem, jest zjadliwy, ale przenigdy w formie ciągnących się po zębach liści :)
Z drobnymi zmianami tarta z serami i szpinakiem.


Do przygotowania spodu tarty potrzebujemy:
  • 250g mąki pszennej
  • 125g miękkiego masła bez oleju
  • 1 jajko z wolnego chowu
  • 1/2 łyżeczki soli (najlepiej nie przemysłowej ;) )

Masło ucieramy do białości - najlepiej mikserem na najwyższych obrotach. Dodajemy całe jajko i dalej mieszamy. Następnie przesiewamy mąkę z solą i dodajemy do masy maślanej. Miksujemy do momentu uzyskania ciasta przypominającego kruszonkę. Przekładamy je na stolnicę lub większą deskę do krojenia i ugniatamy formując kulę. Zawijamy ją w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na około 30 minut.
Możemy zająć się przygotowaniem nadzienia.
Potrzebujemy:
  • 400g mrożonego szpinaku (przepis zaleca szpinaku w liściach, ja skłaniam się ku temu drobno siekanemu)
  • 250g mascarpone
  • 100g fety 18%
  • 100g jogurtu typu greckiego
  • 4 ząbki czosnku
  • 3 łyżki posiekanego szczypioru
  • 1 łyżka posiekanej świeżej bazylii
  • 1 łyżka masła bez oleju
  • 1/4 łyżeczki soli (choć można ją pominąć ze względu na słoność fety)
  • świeżo mielony pieprz do smaku


Ciasto wyjmujemy z lodówki i wygniatamy nim posmarowaną formę do tarty (najlepiej taką z ruchomym dnem) i nakłuwamy je widelcem. Wykładamy tak przygotowany spód papierem pergaminowym i wysypujemy suszony groch lub ryż. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni i pieczemy około 10 minut. Następnie wyjmujemy, usuwamy papier z ryżem (grochem) i dopiekamy następne 10 lub 15 minut - pilnując by ciasto nadmiernie się nie zarumieniło. Kiedy będzie gotowe odstawiamy do wystudzenia.


W dużym rondlu lub na patelni rozpuszczamy masło, usuwamy burzyny i dodajemy drobno posiekany (lub wyciśnięty) czosnek. Następnie dodajemy mrożony szpinak i smażymy, aż do czasu całkowitego odparowania wody. Odstawiamy do wystygnięcia.
W misce mieszamy mascarpone i fetę. Dodajemy jogurt i dalej mieszamy. Na końcu dodajemy także posiekany szczypiorek i bazylię. Przyprawiamy solą i pieprzem do smaku. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Następnie dodajemy do niej szpinak z czosnkiem i przekładamy całość na podpieczony spód.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 140 stopni na około 25-30 minut. Podajemy z ulubionym zestawem sałat :)


SMACZNEGO! :)

6 komentarzy:

  1. Myślałam, że będzie to szpinak + ser pleśniowy. A tu takie buty... znaczy się, sery :)
    Szpinaku z mascarpone nie jadłam. Zaskoczyło mnie to!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam, uwielbiam tarty, zwłaszcza takie pyszne!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszotka! :D a zielony to mój ulubiony kolor! :))

    Zapraszam do projektu Czekoladowe wyznanie, szczegóły u mnie na blogu lub facebooku (Czekoladowe wyznanie) pozdro! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobię, zrobię na pewno, ale że nie lubię mascarpone, to dam inny ser.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki fecie w ogóle mascarpone nie czuć, jedynie sos jest bardziej aksamitny :)

      Usuń
  5. pysznie sie prezentuje i ma wszystko co lubię :)

    OdpowiedzUsuń