Na pytanie zadane mojej Mamie, co chce dostać na imieniny, odpowiedziała "Tiramisu". Zatem spełniając jej życzenie powstał pyszny, delikatny i kawowo - alkoholowy deser rodem z Włoch. A ponieważ goście zasmakowali w tej kremowej rozkoszy przygotowuję się już do trzeciego na specjalne zamówienie :)
Przepis zaczerpnęłam ze strony kwestiasmaku, zatem podaję delikatnie zmodyfikowane proporcje składników na duże naczynia (19x29cm):
- 400 ml zaparzonej kawy (6 łyżek kawy rozpuszczalnej)
- 1/2 szklanki likieru kawowego
- 5 żółtek
- 5 łyżek cukru pudu
- 400 ml bardzo schłodzonej śmietanki 36% lub 30%
- 600g serka mascarpone w temperaturze pokojowej
- duże opakowanie biszkoptów do tiramisu (ja wykorzystałam Savoiardi)
Do posypania deseru
- 4 łyżki gorzkiego kakao
- 3 łyżki cukru pudu
- 1 opakowanie czekolady gorzkiej lub deserowej
Kawę rozpuszczalną zaparzamy w 400 ml wrzącej wody i odstawiamy do ostygnięcia. Następnie dodajemy do niej likier kawowy (jeśli chcecie bardziej "dorosłą" wersję, możecie dodać więcej likieru) i odstawiamy.
Żółtka przekładamy do miseczki ustawionej na garnku z gotującą się na wolnym ogniu wodą. Dodajemy do żółtek cukier puder i miksujemy na średnich lub niskich obrotach przez około 5 minut, aż masa nabierze puszystości Zdejmujemy miseczkę z kąpieli wodnej i mieszamy żółtka jeszcze przez kolejne 5 minut, aż uzyskają bladą, niemalże białą, barwę.
Śmietanę ubijamy na pianę. Do utartych z cukrem pudrem żółtek dodajemy serek mascarpone. Mieszamy szpatułką do uzyskania w miarę jednolitej masy. Dodajemy ubitą śmietanę i łączymy delikatnie w jednolitą i gładką masę.
Czekoladę ścieramy na tarce o grubych oczkach. Będziemy ją wykorzystywać do przesypywania warstw deseru.
Biszkopty moczymy w kawie z likierem i układamy pierwszą warstwę na dnie naczynia, pokrywamy ją masą mascarpone i posypujemy garścią startej czekolady. Układamy następną warstwę nasączonych biszkoptów, pokrywamy masą serową i czekoladą i układamy ostatnią masę ciastek i masy.
Sam wierzch desery posypujemy mieszanką kakaa i cukru pudru. Wstawiamy do lodówki na przynajmniej 3 godziny. Podajemy z truskawkami lub malinami. Ja osobiście wolę tą drugą opcję :)
SMACZNEGO! :)
ja robie wersje bezalkoholowa:)
OdpowiedzUsuńuwielbiamy tiramisu!
tiramisu o tak!
OdpowiedzUsuńps. warto usunąć weryfikację obrazkowa bo wnerwia;P
Zlikwidowane :) Dzięki za podpowiedź :)
Usuńto ja poproszę duuuuużąąąąą porcję :-D
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych deserów.... Nie wiem dlaczego tak rzadko go robie...
OdpowiedzUsuńOj, już dawno nie robiłam... A Twoje tak pysznie się prezentuje... :))
OdpowiedzUsuń