A że również od listopada nastąpiły niemałe zmiany w naszym życiu i Tomasz dzień w dzień marnuje 5 godzin w podróży, żeby dojeżdżać do pracy i z tejże, postanowiłam umilić mu czas w pociągu odrobiną maku, który uwielbia.
Znalazłam przepis na marchewkowe babeczki z orzeszkami pinii. Nie byłabym sobą, gdybym odrobinę go nie zmieniła i tak wyszedł marchewkowy piernik z makiem w postaci małych, zgrabnych babeczek. A babeczkom, jak wiadomo, faceci się nie opierają ;)
Do wykonania 12-14 babeczek wykorzystujemy:
- 250g mąki typ 400
- 100g cukru pudru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 4 białka jajek z wolnego chowu
- 5 żółtek jajek z wolnego chowu
- 180g masła bez oleju
- 4 średniej wielkości marchewki
- 2-3 łyżeczki przyprawy do piernika
- gotowa masa makowa Bakalland
- EWENTUALNIE: posiekane orzechy lub migdały
Na tarce o grubych oczkach ścieramy obraną i umytą marchewkę. Odstawiamy i przygotowujemy ciasto.
W dużej misce ubijamy cukier puder z miękkim masłem. Dobrze, aby masło i jajka wyjąć z lodówki około godziny przed pieczeniem, tak by nabrały pokojowej temperatury. Kiedy masa będzie gładka dodajemy po jednym żółtku i każdorazowo mieszamy na najwyższych obrotach. Miksujemy do połączenia się składników.
Mąkę, proszek do pieczenia, przyprawę korzenną do piernika i sól stopniowo przesiewamy do miski z mokrymi składnikami. Mieszamy wszystko na średnich obrotach, stopniowo dodając startą marchewkę. Kiedy otrzymamy jednolitą masę, zajmijmy się białkami jajek.
Aby lepiej się ubijały dodajemy do nich szczyptę soli. Ubijamy je na sztywno i dodajemy je do ciasta delikatnie wszystko mieszając, aż do połączenia się białek z masą marchewkową.
Możemy na tym etapie dodać do masy posiekane migdały.
Masę przekładamy do przygotowanych w formie papilotek. Nakładamy mniej więcej 2 łyżki stołowe na porcje (można ciut więcej, ponieważ ciasto po upieczeniu i tak delikatnie opadnie pod ciężarem maku).
Na każdą babeczkę nakładamy po czubatej łyżeczce gotowej masy makowej i wstawiamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika. Pieczemy około 20 minut, ale warto przed wyjęciem sprawdzić wilgotność ciasta patyczkiem. Po wyłączeniu piekarnika zostawmy babeczki w cieple przez mniej więcej 10 minut.
Kiedy je wyjmiemy, po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem i pyszności są gotowe do podania!
SMACZNEGO! :)
Pysznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńŚlicznotki:) a do tego pychotki
OdpowiedzUsuń