piątek, 9 grudnia 2011

Takie nie do końca chili con carne

Nie jestem fanką strączkowych, choć wiosenną fasolkę z bułką tartą jadam często i ze smakiem. Myśląc "strączkowe" mam raczej na uwadze typowe grochy i dużą fasolę - chociażby taką, jaką dodaje się do tradycyjnego chili con carne. Może właśnie dlatego nie jestem fanką kuchni meksykańskiej, w której dość często używa się czerwonej fasoli, i zapewne dlatego nigdy nie skusiłam się na chili jako takie.

Odkąd jednak odnajduję radość w gotowaniu, częściej sięgam po przepisy, które kiedyś nie wchodziłyby w rachubę - prawie zawsze jednak staram się je modyfikować tak, abyśmy zjadali je ze smakiem. Tak własnie powstało chili con carne, które nie całkiem jest ostre - ale na pewno aromatyczne, i niekoniecznie znajdziecie w nim fasolę, choć pełno w nim kukurydzy!


Do wykonania dość sporego garnka wykorzystałam:

  • 2 duże cebule
  • 3 duże ząbki czosnku
  • 0,5 kg mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
  • 1 czerwoną paprykę
  • puszkę pomidorów w kostce
  • puszkę kukurydzy
  • szklanka bulionu drobiowego
  • 3 łyżki oleju
  • sól
  • biały pieprz
  • przyprawy: curry, gałka muszkatołowa, kurkuma, 
  • odrobina sproszkowanego chili, lub słodkiej papryki

W głębokim garnku rozgrzewamy olej i wrzucamy do niego cebule pokrojone w niezbyt drobną kostkę oraz wyciśnięty czosnek. Kiedy wszystko się zeszkli dodajemy mięso - posypujemy solą i białym pieprzem i podsmażamy przez chwile. 
Następnie dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, wlewamy bulion i dusimy wszystko kilkanaście minut. 
Dodajemy pomidory i kukurydzę. I znów dusimy kilka minut. 
Pod koniec gotowania dodajemy przyprawy do smaku.

Danie jest szybkie, proste i gotuje się właściwie samo. Stanowi dobre źródło ciepła dla naszych brzuchów w dni zimowe, ponure i wietrzne. 
A jeszcze lepiej smakują z kromką opieczonego chleba.

SMACZNEGO! :)

2 komentarze:

  1. Lubię to danie, choć dla mnie (fanki hot food) jest troszkę za ostre! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam okazji spróbować tego dania, ale zapowiada się fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń