czwartek, 24 listopada 2011

Malinowa galaretka na niepogodę

W naszym domu rozgościły się zarazki. Wczesne wstawanie, niewyspanie i zabieganie sprawiły, że chwytają się nas jak rzepy. W jednym z ostatnich numerów "Tele Tygodnia" znalazłam błyskawiczny przepis na malinową "galaretkę", którą dodajemy do herbaty w zimowe wieczory. Ale dzisiaj zjedliśmy z nią naleśniki... Jest pyszna!


Potrzebujemy:
  • ok 300g malin (ja wykorzystałam mrożone)
  • 4 filiżanki drobnego cukru

Maliny i cukier wkładamy do wysokiego naczynia. Owoców nie musimy całkowicie rozmrażać, ale dobrze żeby chwilę poleżały w pokojowej temperaturze. Cukier i maliny ugniatamy na gładką masę. I GOTOWE! :)
Dodajemy do ciepłej herbaty nie zaszkodzi także do deserów i tak po prostu - zjadać łyżeczką prosto ze słoiczka!


A tak wyglądała zeszłoroczna zima w Michalinie pod Warszawą :) Trochę mi tęskno do śniegu :)


SMACZNEGO! :)

1 komentarz:

  1. Aż poczułam zbliżającą się zimę... A taki dodatek do herbaty na pewno się sprawdzi o tej zdradliwej porze roku :)

    OdpowiedzUsuń