Wszystkie stacje meteorologiczne krzyczą o nadciągającej zimie: że temperatura spadnie, że pochmurne dni nastaną, że w końcu rankami będzie witał nas śnieg. Mnie osobiście śnieg nie przeszkadza, gorzej z niskimi temperaturami, bo jakoś tak na mnie depresyjnie wpływają i płakać mi się chce, kiedy nie pomagają mi przestać szczękać zębami, ani trzy swetry, ani grube skarpetki, ani podwójna para rękawiczek. Czasami pomagają mi letnie wspomnienia, nie tylko te przywiezione z podróży, również te "smakowe".
Do wykonania letnich babeczek z owocami potrzebujemy:
KRUCHE SPODY:
- 500g mąki pszennej
- 250g masła
- 150g cukru pudru
- 2 żółtka
Ciasto wyrabiamy dokładnie. Najlepiej żeby masło było mocno schłodzone. Formujemy z ciasta kulę i chowamy na kilka godzin do lodówki. Następnie przygotowujemy foremki do pieczenia babeczek smarując je warstwą masła lub margaryny. Schłodzone ciasto wałkujemy na grubość około 1 - 1,5 cm. Wycinamy z niego koła, które będą pasować wymiarowo do wybranych przez nas foremek. Ciasto formujemy w formach. Nakłuwamy widelcem spody. Pieczemy do wyzłocenia się w dobrze nagrzanym piekarniku.
Po wyjęciu z piekarnika pozostawiamy spody babeczek do ostygnięcia, a następnie delikatnie wyjmujemy i przygotowujemy do napełnienia masą budyniową.
MASA BUDYNIOWA:
- 0,5l mleka
- 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 2 czubate łyżki mąki pszennej
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 opakowanie margaryny (najlepiej w temperaturze pokojowej)
Na wolnym ogniu gotujemy połowę mleka. Do pozostałej połowy dodajemy cukier i mąki: pszenną i ziemniaczaną. Dokładnie mieszamy i dodajemy do gorącego mleka. Nie przestajemy energicznie mieszać masy, aż zacznie gęstnieć. Nakładamy ją do przestygniętych form z ciasta.
Dekorujemy ulubionymi owocami: truskawkami, jagodami, kiwi, ananasami, czyli co kto lubi!
Pozostawiamy do zastygnięcia.
SMACZNEGO!!
Piękne! Zapraszam do konkursu: http://abitepl.blogspot.com/2012/11/konkurs-z-oliwami-bertolli-i-carbonel.html
OdpowiedzUsuńSą boskie :) I ile sztuk wychodzi z podanego przepisu?
OdpowiedzUsuńO ile dobrze pamiętam 10 :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione :} mniam, mniam
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili, jak spojrzałam na zdjęcie myślałam, że to papryczki :) Potem przeczytałam, że krem budyniowy, i jakoś mi to nie pasowało... O to truskawki :) Pycha :)
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałe, takie cuda......
OdpowiedzUsuńja już robię je i jakoś się zebrać nie mogę ostatnio :(